Dzień z nocą
dzień z nocą za pan brat
odwieczny schemat natury
promykiem słońca
i blaskiem gwiazd
budzą do życia świat
z powołaniem tulą do snu pokłady nadziei
przy sprzyjających wiatrach
ze skrzydeł strzepują strach
patyną pokryte klucze szczelnie skrywają
przeszłość
skrzypią drzwi samotnych serc
rozbiegane myśli
docierają do cudzych uszu
tajemnica ucieka przez szczeliny
ciemne zaułki cieniem kładą się
dzikie gołębie zataczają krąg
echo powiela słowa
wciąż woła
zetrzyj z przeszłości kurz
nową parę skrzydeł włóż
zagraj mi życie
nutą wylewną
porwij zmysły na niebiański poziom
niech usta śpiewem się napełnią
stopy zanurzą się w traw gęstwinie
bo z ziemi życie płynie
bo życie płynie w nas
niech dzwony biją donośnie
miłością napełnia świat
jak liść wolny na wietrze
szybuje czas
Komentarze (10)
zatrzymałaś Bożenko wersami,
pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję waldi1:)
Tego czasu nie zatrzyma nikt...bardzo ładny wiersz ...
Anna2 i _wena_dziękuję bardzo, cieszę się że wiersz
przypadł do serca. Pozdrawiam:)
bardzo ładny ciekawy wiersz
świt i zmrok oddzielają dzień od nocy
jasność budzi ludzi i przyrodę do życia a noc daje
wytchnienie dla ciała i duszy
miłego dnia :)
To prawda z tym czasem.
Pędzi i nijak go zatrzymać.
Dziękuję sisy89 :)
Bardzo ładnie :)
Dziękuję bardzo za miłe słowa:)
Gratuluję dobrego warsztatu poetyckiego.:-)))