Dzień przyjemności
w dzień przyjemności po schodach wchodzimy
kamienne, kręte prowadzą w ruiny
upadku nie będzie, dłoń w pogotowiu
inny strach dręczy, powoli zanika
na moście daleko, za bramą bliżej
w ciemnym krużganku nie sięgam dotyku
porywać spojrzenia też nie potrafię
wreszcie wzrok z murów spada na ciebie
tam gdzie rósł kiedyś klon w skryciu uścisk
rąk
i zielone z czerwonymi w zasięgu
na polanie nasycenie zagrało
cichutko, muzyki nikt nie usłyszał
Każdy dzień nosi w sobie wieczność. — Paulo Coelho
Komentarze (29)
tęsknoty-powroty do miejsc ukochanych wyobraznią
malowanych...
dzisiaj czytałam Twe wiersze...poruszyły mą duszę i
z pewnością do nich powrócę
piękny wiersz zachwyca swoją formą... pozdrawiam
każdy dzień ma jakieś znaczenie ,dobrze o tym wiedzieć
i docenić.Ładny wiersz
Są miejsca, które zawsze wracają wspomnieniem.
Miejsca, w których byliśmy przypominają nam te
chwile...
Trudne koleje życia, zakręty i załomy a tu nagle
uscisk rąk...wszystko staje sie ladniejsze i
przyjemniejsze. To jest wiersz akcji
Spacer z przyjazną dłonią,czego chcieć więcej można
nawet na koniec świata nic nie jest straszne.
czasami wracamy do miejsc które żyją w naszej
pamięci...i powstają piekne wiersze...
Chwile przyjemności, subtelnie opisane.
W malowniczym i romantycznym miejscu to wszystko się
dzieje.
Ciekawie napisany lekki w obiorze
plus
Wiersz napisałeś niebanalnie, a właściwie namalowałeś
słowem, przy delikatnych dźwiękach muzyki...
Piękny spacer toż co cała wieczność radosna
refleksyjnie i wzruszająco +Pozdrawiam:)
Bardzo subtelny wiersz, atmosfera narasta stopniowo,
niesłyszalna muzyka wieńczy dzieło. pięknie