dzień sądu
niech słowa same spływają z ust
lodowatym potokiem
ukoją sen
sinych toni
twarzy
wiara cięta przez mróz
dłońmi opiera się o mur
czeka na świt
trwa
kiedy znów człowiek powstanie
wyruszy nowym szlakiem
zostawi po sobie tylko gorzki ból wspomnień
autor
Peace Angel
Dodano: 2006-11-01 16:13:34
Ten wiersz przeczytano 660 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.