Dziesięć w skali

Wiersz z cyklu tych które dają do myślenia

brdzo ładna piosenka, tylko chwytać za gitarę, miłośc
niespełniona, coś z tą dziewczyną szaloną stało się
zagadkowego, a "gwiacdy spadające nie należały do
niej"

Lubię twoje wiersze, Waldi
Pozdrawiam serdecznie :)

biedna ta dziewczyna...i biedny ten marynarz, czy
miłość sztorm przetrzyma...
z podobaniem:))

Ponoć nasz los jest zapisany w gwiazdach, może i
tak?...
Wiersz mi się podoba, pozdrawiam Waldku :)

;) Pozdrawiam Was oboje.

Pozdrawiam i głosik zostawiam ;) +

Podoba :)

Gdy w rejsie życia nadchodzi sztorm tylko spokojna
domowa przystań pełna miłości pozwoli bezpiecznie
przetrwac ten trudny okres... Pozdrawiam Cię
serdecznie Przyjacielu i życzę miłego dnia :)

Niestety nie wszystko od nas zależy. Naszym
falochronem od życiowych sztormów jest zdrowy rozsądek
i doświadczenie. Udanego dnia:)

Nie od każdego sztormu można się uchronić, a w życiu
nie mamy wpływu na wiele. Pozdrawiam serdecznie

jeden sztorm można przeżyć, ale jesli się skumulują...

Szkwał nad jeziorem.
On też podobny jest jak ten nadmorski.
I taki sam.

Takim falochronem chroniącym przed strasznymi skutkami
życiowych sztormów powinien być dystans do siebie i
poczucie humoru.

z tym wierszem to nie 10 ale i 20 w skali Beauforta
można przeżyć.