Dziewczyna
,,Szukam własnego stylu
Szukam własnego stylu’’- piszę w
dzienniku
-Zimno tu Mała
Pozwól że Cię ogrzeję
Może grzańca?
-Sorry, ale nie mieszam tabletek z
alkoholem
-Jesteś moją Czarodziejką w czerwonych
tenisówkach
Lubię Twoją chłodną cerę i te niebieskie
oczy
Kupię Ci dom,
Szminkę od Chanel
I tą granatową sukienkę ,którą
przymierzałaś
Ładnie Ci w niebieskim
Kupię Ci tego wstrętnego pudla o którym
marzysz
Tylko oddaj mi się Mała
Podniecasz mnie Różyczko !-pieści mój
policzek swoją wielką dłonią, czuję się tak
bardzo bezpieczna
Och tak! Brakowało mi mężczyzny, na twarzy
dostaję pierwszych wypieków, moje usta są
bezradne oddane jego palcom, jednak z
całych sił wpatrzyłam się w oczy tego
całkiem mi obcego faceta ze złotą spinką u
koszuli, odsunęłam jego rękę z całej siły,
zaczęłam wracać do siebie, już nie było tak
wilgotno
-Przepraszam ja nie wierzę w cuda mam 16
lat i właśnie uciekłam z psychiatryka i
piszę dziennik. Zechce Pan sobie pójść?
–włożył swój garnitur od Rossiego i wyszedł
- na koniec tego przedstawienia gdy właśnie
miał zamykać drzwi spojrzał na mnie swoimi
ciemnymi oczami z całą pogardą.
Nawet nie zwróciłam uwagi czy miał
obrączkę…
Komentarze (12)
jednym słowem wiesz kim jesteś i wiesz kto cię może
poderwać i tak powinno być. Fikcja czy nie bardzo
dobrze złapana sytuacja z życia i za to brawa
Magdo, czytuję Cię co pewien czas i gdybym była Twoją
matką, zaniepokoiłabym się. Mam wrażenie, że w Twoich
wierszach jest dużo prawdy o Tobie. Jesteś taka
młodziutka, nie zmarnuj życia, które jest przed Tobą.
Nie warto zanurzać się w mroku, nawet jeśli wyciąga
macki w Twoim kierunku.
Wybacz, jeśli przekroczyłam granice, ale napisałam
sercem matki.
Pozdrawiam ciepło
na szczęście nie stać mnie na garnitury od Rossiego,
ależ ulga ;)
Z twoim pisaniem jest bardzo prosto, ty siadasz I
piszesz. I samo ci takie cos wychodzi be specjalnej
sztucznosci, be udawania kogos innego. to bardzo
odwazne. A w stylu jak
Najbardziej sie odnajduje bo
Lubie taki seksapil, ryzykownosc, jest cos
Bardzo podniecajacego w twoim pisaniu.
z wielka swobodnoscia zdradzasz dusze peelki. a ona
jak kazda kobieta tez czegos Sie boi:))
Buziaki Zbuntowany Aniele!
I dzieki!
Dobry, podoba mi się..
Rozwija się Twoje pisanie...
Krzemanka jest bardziej obiektywna, niż ja a wiedzy
jej nie brak - więc po prostu się zastosuj, bo ja nie
zabiorę głosu.
Pułapki życia czy naiwność młodości?
Bardzo ładny pouczający tekst.
Pozdrawiam serdecznie:)
Tak wciąga treść,że nie zauważyłam braków
interpunkcji- to przy drugim czytaniu: pudla, o którym
marzysz
Po Rózyczko! Pieści.../ nowa myśl z wielką/
Autorka wie,że małe poprawki tylko wzmocnią wartość
interesującego przekazu!
Pozdrawiam bardzo serdecznie:)
jestem pod wrażeniem, poproszę więcej...Będę wracać
często. Pozdrawiam :)
Bardzo ironicznie i życiowo . Pozdrawiam serdecznie
zaparlo mi dech w piersiach ... masz poukladane w
glowie... pisz dalej, dodaj pare rymow(tylko nie
czasownikowych )...
Fajnie piszesz. Ten tekst podoba mi się do słowa
"dłonią", które
czytam "łapą", później trochę mniej przez np"usta
oddane palcom", ale i tak fajnie.
W tekście znalazłam obraz tak zwanej galerianki(to
podobno obecnie dość częste zjawisko).
Miłego wieczoru.