Dziewczynka z przedszkola
To dla tych, co pamiętają PRZEDSZKOLAKA
Jeszcze pamiętam różne historie,
to z czasów, kiedy byłam mała.
Na dworze zawsze biłam chłopaków,
a w domu lalkom bajki paplałam.
Mama mi kiedyś tłumaczyła,
kto to mężczyzna i co on znaczy?..
Oni są ponoć bardzo silni,
a ja ich tłukę ku ich rozpaczy.
No, co innego ten Szwarceneger,
potrafi napiąć mięśnie tak silnie,
że każdy go się strasznie boi,
ale to pewnie tylko na filmie...
Lepszy jest Józek ze starszaków,
ten, co w skarpecie ma dużą dziurę,
On jedną ręką potrafi mnie podnieść,
lecz i tak dwoma rozpina koszulę!
Chyba stanę w obronie spódniczek,
nawiążę nawet do promocji...
Przecież chłopaki też je noszą,
sama widziałam na filmie o Szkocji.
Kiedyś myślałam „Facet to
śinia”,
ale od wczoraj też mam chłopaka!
Józek kupił miętowe dropsy-
może dostanie za to buziaka.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.