***dzikosc
ciemny las przeszywajacy
dzikoscia
szmer lisci ktory straszyl dzielnych
rycerzy
madry ksiezyc zaatakowany przez maga
...
zapach rzadzy i smiertelnej walki
Ty ponizajacy sie przede mna
...
twe oczy pelne pragnienia
to... juz nie moja wyobrazniania...
to spelnienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.