Dziura
Lis kocha wszakże łapać kury,
By delektować tym przysmakiem.
Wtedy odchodzi od swej dziury,
Prawdy historii są więc takie…
Mysz aromatów czując furę,
Goni za serem, bo przysmakiem.
Czasem opuścić musi dziurę,
Prawdy historii są więc takie…
Kornik uwielbia drwa strukturę,
Co się objawia pysznym smakiem.
Dlatego chętnie zgłębia dziurę,
Prawdy historii są więc takie…
Robak przegryza jabłka skórę,
Bo owoc mami go swym smakiem.
Mieszkaniem czyniąc właśnie dziurę,
Prawdy historii są więc takie…
Nie okłamujmy już natury,
Prawdy historii nie zmienimy.
Bo uwielbiamy wszyscy dziury,
Przy których wciąż uparcie tkwimy.
Komentarze (9)
Rozesmialam sie tak szczerze, ze ktos moglby zobaczyc
dziury w moich zebach madrosci... (chyba nie
mam)..pozdrowionka
Wiersz w świetnym klimacie. Fajnie się czyta,
płynnie...Plusik.
A co byśmy zrobili bez tej dziury...to sa dary
natury.(wiersz po poprawce super)
Świetnie, dowcipnie i z sensem. Taka filozofia bardzo
mi się podoba:)
wesoły klimacik wiersza,kilka wersów bym zmieniła ( za
dużo powtórzeń np smakiem,przysmakiem), ale to moje
osobiste odczucie.Zostawiam maleńki plusik.Pozdrawiam
ja bym koncówke dała tak, Nie okłamujmy już natury,/
Prawdy historii nie zmienimy./
Bo uwielbiamy wszyscy dziury,'/
Przy których wciąż uparcie tkwimy./ A po za tym jest
ok. Ps.pragnę zauważyć że i lis,mysz,kornik,robak są
rodzaju męskiego :) :P
Figlarz, Figlarz ale jakże uroczy i prawda taka
oczywista! Brawo!
Nieźle się ubawiłam:)
Ładny wiersz ciekawy temat! No i dałeś bobu,ale taka
jest prawda-bez dziury ani rusz..powodzenia