dziura w sercu
W moim sercu po miłości dziura,
własnoręcznie usunąłem włócznię.
Twoje kłamstwa obrosły już w pióra,
dla innego je stroisz na później.
Może jestem w czymś śmieszny i mały.
Jak banalny obrazek na ścianie.
Twoje oczy tak drwiąco się śmiały,
przecież serce masz twardsze niż kamień.
Baw się dobrze, okoliczność sprzyja,
czyjekolwiek dosięgną cię ręce.
Nie dbaj o mnie. O miłość, o przyjaźń
i zapomnij jak słowa w piosence.
Komentarze (7)
Dziś mnie to spotkało, więc wiem co czujesz .
Pozostaje tylko czekać, aż ten ból minie .
Pozdrawiam . ++
łez nie wylewaj za taką co ich nie jest warta -
cieplutko pozdrawiam:)
smutne, ale czas leczy rany, wiem po sobie, pozdrawiam
szkoda, że tak i smutno, ale wiersz czyta się dobrze
Dziury powstają, chwile je łatają, szary porządek
trwa, z lekka jako szorstka gra.
Odchodzi dziur sprawca, więc niewielka strata,
znajdzie się ktoś pewnie, kto dziurę załata!
Pozdrawiam!
Rozczarowanie jakże często nas dopada. Lecz już lepiej
wyrwać włócznie niż płakać bez końca. Wiersz smutny i
refleksyjny.