dziw…każdego chwyta
wysoce nie rozsądne droga Pani
-odchylił kolorową pościel
z jakiego powodu zapytam?
-spojrzała na ścienny zegarek
dzieli Pani miłość dosyć łatwo
-kroki do drzwi skierował
jest Pan bezczelny !
-z komody zabrała banknot
otóż dla Ciebie liczy się ciało
-otworzył drzwi w przedpokoju
niech Pan mnie nie obraża!
-okryła żakietem nagie ciało
otwierasz się dla każdego...
-spojrzał na okno wzdychając
ubieram się i wychodzę!
-wybiegła gdy samotnie płakał
Komentarze (1)
Wymowny, dający do myślenia wiersz. Aż dziw, że
niezauważony, pozdrawiam:)