Dziwna miłość
Jesteś podejrzliwy jak Sherlock Holmes,
Tropisz mnie myślą jak Winetou.
Chodzi za mną jakiś cień zazdrości,
Odwracam się ,sprawdzam ,lecz nie ma Cię
tu...
Kiedyś zawładnęło Wspólne Serce naszym
światem,
Lecz pękło ,-Odłamków ilość mnoga...
Nie mogę teraz nawet się z Tobą
skontaktować.
Tak jak nie można zatelefonować do Boga.
Ta krystaliczna Miłość,
Przez nikogo nie chciana,
Nikomu niepotrzebna,
Zapomniana ,zdeptana...
Błąka się gdzieś w przestworzach,
I kręta jest jej droga.
Nie możemy jej uchwycić.
Tak jak nie można zatelefonować do Boga.
Lecz spowici gdzieś jedną myślą.
Czekamy przy wspólnych łączach.
Wie o tym głupie serce...
Wie o tym nadzieja gorąca...
Komentarze (7)
Aż przeszedł mnie dreszcz gdy czytałam Twój wiersz,
piękny, na końcu nadzieja płynący, więc życzę Ci z
serca oby Bóg was ze soba połączył
Może tytuł wskazuje ,że dziwna to miłośc ale jakże
prawdziwa, z życia ... często sa rozstania i powroty
bo okazuje się ,że to jest silniejsze ...tylko jedno
zawsze budzi wątpliwość które z dwojga zrobi krok
pierwsze ...
miłość,pierwsza, jedyna ....niesamowita...kazda
następna uczy a i tak jest pierwsza...brawo....za jej
nowy obraz...pozdrawiam..
Jak to miłość , jest różna jedna szczęśliwa inna
rozpaczliwa, czasem z nią dobrze a czasem nie, kto się
zakochał, ten o tym wie. Czasem odchodzi i nie
powraca, czasem cierpienie swej miłej skraca . Oby do
ciebie szybko wróciła, jeśli treść wiersza na temat
była. plus na wiersz dam bez żenady bo z miłością mam
układy
Cudowna ostatnia strofa.
Iloma słowami da się opisać miłość. Temat nie do
wyczerpania. Pozdrawiam
...każda miłość..jest inna ale zawsze kochana...i
przez serce wybrana...