Zdrada;To nie rada...
Idzie facet skulony jakiś.
Kapota wisi na grzbiecie,
Tego człowieka,
Jego życie też wisi na nim,
...Bo go zdradziła kobieta.
Pusta flaszka wypadła,
Mu gdzieś z płaszcza.
Wypadło i serce.
(Jedno i drugie z hukiem
się rozbiło)
I to i to- niegdyś
pełne było jeszcze...
Pozbieraj kawałki i sklejaj.
Choć nie da się skleić
chińska porcelana...
Odegnaj myśli pijane i brudne.
Spróbuj na kaca łyk słońca z rana!
Komentarze (7)
Hmm... Dobra rada , ale czy on ma siłę z niej
skorzystać ? Zazwyczaj trudno to przychodzi.
Na pewno to okropne uczucie i rana na sercu ale rany
sie zabliźniają i zapomnieć pozwalają ...oczywiście
przy innej , wartościowej i wiernej do końca zycia
kobiecie .
na poważne problemy trochę banalna ta rada na końcu,
swoje i tak musi odcierpieć, każdy na swój sposób.
Oj boli,boli...ale to nie koniec świata,jak się
czasami wydaje...
Gościu smutny być musi, kobieta różki doprawia.Wcale
sie nie dziwię, żę krzyne alkocholu łyknął
Dobry wiersz...gdy go czytałam jakis dysonans mi
przeszkadzał w płynności brzmienia...to pewnie efekt
zamierzony dla podkreślenia efektów zdrady i
zagubienia.+
Niestety,nie da się posklejać pewnych rzeczy.Ładny
wiersz+