Dziwny typ chirurgi mózgu
muszę pogrzebać
dziś w neuronach
by myśl powstała
świeża, nowa
jak rekultywować*
tak ciężki stan
by się swobodnie
wyleczyć z ran
coś na synapsach
się blokuje
czerwona tama
ludzi buntuje
jak taki zabieg
nie pomoże,
to pogłębiarkę
użyję z nożem
spustoszyć cały,
zgniły,
stary stan
odnowa zacząć..
..stawiam wina dzban.
(B)
*(:burass:)
Nie wszystkie neurony zniszczone nadają się
bezpośrednio do rekultywacji .
Przy silnych zanieczyszczeniach i dużej
toksyczności
trzeba stosować rekultywację specjalną.
Dopiero po wielu latach mogą być
przywrócone społeczeństwu
Wszystkie zabiegi rekultywacyjne są
długotrwałe. :))))
Komentarze (12)
Czyżby kolejna ofiara zawodu miłosnego? "by się
swobodnie/ wyleczyć z ran (...) stawiam wina dzban".
Ta "czerwona tama" wymaga chyba innych zabiegów.
Rewelacja! Extra
A jak potem stan sie pogłebi?
Oj przydała by się głęboka orka,obrócić zło w dobro
Wyciąć. Inne ośrodki mózgu przejmą nowe wezwania.
Szkoda czasu na takie naprawy. Wierszem jednak
zaciekawiłeś mnie.
Może faktycznie tylko "wina wina wina
dajcie..."Ciekawa metoda chirurgii mózgu, może
kiedyś...!
Ot, pomysł! Ale to dobrze, że chcesz się zmieniać na
lepsze. Trzymam kciuki:) Pozdrawiam.
z tą lobotomią to ja bym ostrożniejsza była, chyba
lepsza chemia w tym wypadku by była;)
Powiem Ci: Syna psa szwanki wywołuje ?
bo dopa miny wesołej tobie brakuje ! wystarczy zjeść
czekoladę (nawet gorzką)
by neuron dendrytami się rozkrzewił i akson nabrał
osłony mielinowej ,a neurony w sieci będą jak nowe!
Wiersz ma głębokie przesłanie naprawiania
wszystkiego...
Może nie warto tych neuronów rekultywować, bo mózg to
delikatna materia, jak się nie uda to można tylko
roślinkę podlewać.
Człowiek swoją energią zatrzyma napływ toksyn bez
inwazji Dobra myśl humanitarna aby uzdrowić świat