Echo
Usłyszałem jak echo mnie wyzywało...
przestałem jeździć w góry
Nie lubię jak ktoś mnie obraża
nawet jak wielkiej postury
Tylko krzyknąłem grzecznie ? kocham!
a usłyszałem cham, cham, cham
Usłyszałem jak echo mnie wyzywało...
przestałem jeździć w góry
Nie lubię jak ktoś mnie obraża
nawet jak wielkiej postury
Tylko krzyknąłem grzecznie ? kocham!
a usłyszałem cham, cham, cham
Komentarze (9)
Trochę bym przestawiła początkowe wersy;
Przestałem jeździć w góry
bo echo wyzywało...
Nie lubię jak ktoś mnie obraża
nawet tak wielkiej postury
Przecież grzecznie krzyknąłem - kocham!
a usłyszałem - cham cham cham...
Wiersz nieregularny:)
bardzo fajny pomysł :-) i dwupłaszczyznowa miniatura,
w jednej jest miejsce na uśmiech w drugiej na
refleksję...
świetna miniaturka.Pokochaj na nowo góry.Co one winne
,że mieszka w nim duszek małej postury?
ale góry są przepiekne:)
A może ono darło sie po angielsku,pozdrowienia.
to ci psotne echo !
pozdrawiam:)
suzimaja nie dała punktu:)) lata z komentami abyś
oddał ale sama nie daje:))teraz wiesz dlaczego echo
tak odpowiada nie do ciebie to było:))
Bardzo ciekawy.
A to ci echo...ho, ho, ho,
pozdrawiam.+++
Hihihi...nie daj sie obrazac:)Pozdrawiam:)