Efekt uboczny
Pamiętam dokładnie ten dzień
Czułe spojrzenia obce się stały
Śnieg padał wtedy i mróz kąsał dłonie
Skroplone oddechy po szybie spływały
Gdy była już noc a serce krwawiące
Dym wznosił sie z popielniczki
Wtedy poczułam jak bardzo mocno
Miłość szczypie policzki
Komentarze (20)
i nie tylko:)
smutny ciekawy wiersz pozdrawiam ;))
Pięknie to ujęłaś.Smutny niestety, ale za to
przejmujący.Pozdrawiam
Podoba mi się i tak jak poprzedników zwrot "Miłość
szczypie policzki" zaintrygował :)
Krótko, na temat - podoba się. Niejednego ta miłość
uszczypnęła i zostawiła siniaka.
Witaj:)
Kolejny piękny wiersz. Gratuluję.
Przyjemnie czyta się twoje wiersze.
Pozdrawiam:)
o świetne, doskonale się czyta :-)
Czytam z przyjemnością.
Pozdrawiam.
wdzięczne...
ładne masz efekty uboczne , Kasiu...ładne z tych
efektów wiersze wychodzą - brawo!
"Miłość szczypie policzki" - dobry, na tak. Cieplutko
pozdrawiam
"Miłość szczypie policzki" Podoba się...
Ot i siła sugestii. Pewnie bym nawet uwagi nie
zwrócił, a teraz czytam po raz kolejny i faktycznie...
Słuchaj Zory, wie co mówi:) To serce faktycznie już
się wykrwawiło na amen, reszta mi do gustu przypadła
bardzo. Będę wracał:)
Pozdrawiam
K.
Dla mnie ładny wiersz, oby nowa nie szczypała (miłość)
Pozdrawiam.
Miłość leczy ale też rujnuje
W treści twojego wiersza taką małą próbę mojej myśli
odczytuję
Powodzenia
p o z d r a w i a m