Egoistycznie
Kolejny raz
zasypiasz
nad niespełnionym
marzeniem.
W dłoni
jak wełniana nitka
wije się
rozczarowanie.
Pod rzęsami
zastygła
kropla żalu
do świata
i tej 'głupiej'
nadziei.
A ja
potworny egoista
prosze:
wstań bez tego wszystkiego.
Podejdź do mnie
naga...
pachnąca zaufaniem.
Komentarze (2)
Jak na ''młodego'' całkiem dojrzałe mysli...Urzekłeś
mnie słowami ''Podejdź do mnie naga...pachnąca
zaufaniem''.
Niezwykły.Niesamowite metafory,wiersz miękki ale
smutny. Podziwiam i pozdrawiam