Ekologia Uczuć...
..."prawdziwy poeta nie pisze o uczuciach, on je wywołuje" (nie pamiętam autora - a może to ja?)
Odpady uczuć z lat młodzieńczych
pokryte pleśnią prehistorii
leżą w śmietniku wyobraźni
czekając na biodegradację
- a każde z nich ma inny okres.
A w kuble tym są różne dzieje :
- są lata szkolne z wagarami
- pierwszy papieros i łyk wina
na dnie rdzewieje pierwsza miłość
i inne grzechy z lat młodości.
Robak historii toczy wszystko
by to przetworzyć w kompost życia
w nawóz powstania nowych uczuć
lecz póki co emisja wspomnień
cuchnie przeszłością...nieświeżością.
Komentarze (9)
Ekologiczna oczyszczalnia wspomnień, podoba mi się,
choć nie do końca z treścią się zgadzam:)
podoba mi się to ekologiczno- filozoficzne podejście
do uczuc ;D
Podziwiam talent pisania
ciekawy wiersz nie powiem, że nie.
ALE PROTESTUJĘ, BO PIERWSZA MIŁOŚĆ I UCZUCIA
MŁODZIEŃCZE TO NIE ODPADY!
Protestuje!!! Pierwsza miłość nie butwieje nigdy!!! :)
za osiągnięcie zamierzonego celu (patrz motto pod
tytułem) przyznaję najbardziej śmierdzący punkt -
niebawem też przejdzie do przeszłości... a według
autora przeszłość niesie znamiona nieświeżości -
zatykam nos i klikam... hi, hi, hi. - treść
nieurzekająca, niepiękna, niebanalna, niepachnąca...
Wyśmienity epigramat. Brawo. Pozdrawiam
Ostro się wziąłeś za ocenę przeszłości na+
Podobał mi sie twój epigramat, aż wstyd się przyznać,
ale jak do tej pory nie spotklem się z tego rodzaju
wierszami.