Eksplozja
Eksplozja radości i szczęścia
dopadła dziś całą mnie.
Tańczę, śpiewam, piszę,
wszystko tak bawi mnie.
Chwytam kwiaty w objęcia,
pachną jak cały las,
jak spacer w letnią noc,
jak wspólnie spędzony czas.
Tańczę po całym mieszkaniu
i dobrze mi z tym, przecież wiesz.
Jak dobrze, że radość i szczęście
mówi mi: „bierz ile
chcesz”
Zrobię im pyszną kolację,
może zostaną na noc.
Wezmą mnie w swoje objęcia,
otulą jak ciepły koc.
Lub przy butelce wina,
jak przyjaciele od lat
Po długiej i miłej rozmowie
udzielą mi kilku rad.
Będziemy śpiewać piosenki,
no cóż, to nie jest złe.
Nauczą jak być odporniejszym
na życie, na noce, na dnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.