Ekstrawaganckie nie
Gryząca tajemnica pewnej ściany
ona jak cień stara się
jak on rwie soczyste zmiany
te co mają ciosami być
chyba słodkiego płomienia
tak jak ekstrawaganckie nie
to co udaje dziką nić
nie wiem od ilu lat
wie to sztywna piosnka strumienia
grzebiąca klątwy smak
Komentarze (2)
A wiesz - zaintrygował mnien ten wiersz, mam
wrażenie, że jeszcze więcej o tej ścianie napiszesz.
Spoks tu dojrzał pychę, ja natomiast ciekawa jestem
tej klątwy, pisz więc dalej, będziemy może ocaleni
jeśli poznamy w czym rzecz.
Ciosem slodyczy zaprawiony szorstki wierszyk
niepohamowanej pychy gryzie sumienia rozlicznych
adwersarzy za mglami jeziornej wyspy nadmorskiej
opalanej plomieniem uniesienia.