EMANCYPANTKA
Mąż i żona w jednym stali domku
Raz pewna kobieta - jakże pracująca,
średnio wykształcona, skromna i wierząca
Trzódkę wychowała, w prokreacji normę,
chłopców i dziewczynkę z ewangelią
zgodnie.
Ze wszech się starała, wręcz poddaną
była,
kościół nie mijała, mężowi służyła.
Mąż swoje przesłanie, owszem kultywował,
zgodnie z męską dumą, jakże egzekwował.
To szacunek żony, posłuszeństwo w
związku,
był władcą, mentorem końca i początku.
Ona skromna, ufna, naukom poddana
lecz kiedy „dorosła” wstydnie
wyuzdana.
Wydana za „Pana” wnet się
zbuntowała,
„Cyrograf” nabycia świadomie
zdeptała.
Gdzieś na marginesie psiej makulatury
kredo swe spisała z głową między chmury.
Cenię w każdym chłopie takie oto cechy :
Szacunek, uczciwość, nie zaś ich podniety.
Ściśle precyzując - nie krzycz na mnie
Panie,
sam czasem upadasz i nurzasz się w
bagnie.
Wiedziesz swoje życie wzorem utracjusza,
me zaś argumenty twe ego nie wzrusza.
Złym przykładem świecisz wobec naszych
dzieci,
swej dumie uwłaczasz - tyś je ze mną
sklecił.
Bądź czasem opoką, stań w mojej obronie,
jestem twoją kuchtą, piorę, łatam
spodnie.
Choć nie jestem hitem niejakiego Sahsa,
łagodzę inflację, zarabiam co łaska.
Zmieniaj swe skarpetki gdy jeszcze nie
stoją,
intymności odśwież, one twą ozdobą.
Okaż mi uwagę póki jeszcze pora
bym była ważniejsza od telewizora.
W przeciwnym wypadku postąpię moralnie,
idź między pastuchy tam ci będzie ładniej.
Dedykuję wszystkim emancypantkom wwp.
Komentarze (8)
pieknie .wwp poprostu niemam slow chyba sie wypisze z
beja bo sie po tobie zastanawiam co ja tu robie:)
świetna i dowcipna satyra Pozdrawiam :)
przeczytalam jednym tchem z usmiechem na ustach a
zakonczenie jest powalajace - brawo
Świetna satyra,czyta się lekko dzięki dobrze wyważonej
rytmice - i jak tu się nie uśmiechnąć?Cierpliwość ma
swoje granice,nawet u świętego:)
Wiersz Twoj czytalam z usmiechem na ustach.
Bardzo dobry i temat rowniez. Pozdrawiam.
W przeciwnym wypadku postąpię moralnie,
idź między pastuchy tam ci będzie ładniej.
najlepszy fragment! wiersza i jakże na czasie!!!!!!!
pozdrawiam o wczesnej porze....
fajnie czyta się ten Twój wiersz!
pozdrawiam mocno!
Nie no, jestem pod wrażeniem!!!! Świetnie się czyta,
żadnych krzywizn mój język nie spotkał po drodze
wersów;))A tak na boku...Ponoć, kiedy kobieta prosi
mężczyznę o to, by jej okazywał więcej uczuć i
zainteresowania...on- myje jej auto;/ Mam w sobie bunt
przeciw temu stwierdzeniu, ale....coś w tym chyba jest
z prawdy;)
... wspaniała satyra - i wiele w niej prawdy z życia
codziennego:))) Pozdrawiam!