Emily Dickinson * * *
Moje życie, jak strzelba nabita
Stało sobie gdzieś w kącie alkowy,
Aż nareszcie się zjawił Właściciel
I me życie wziął z sobą na łowy.
I chodzimy lasem, wzdłuż strumieni,
Polujemy pośród łąk i gajów,
A gdy powiem coś w Jego imieniu,
Góry echem mi odpowiadają.
A gdy czasem uśmiechnę się, wtedy
Ciepłe światło napływa do dolin,
Tak, jak gdyby Wezuwiusz swej twarzy
Choć raz radość pokazać pozwolił.
Gdy noc przyjdzie po udanym dniu,
A ja pełnię straż przy Jego głowie,
To jest lepsze, niż głęboki puch,
Niż poduszek biel edredonowych.
Ja dla Jego wrogów jestem wróg.
Zginie śmiercią marną ten szaleniec,
Na którego spojrzę okiem złym,
Albo kciukiem pokażę mu ziemię.
On żyć dłużej musi. Gdym ja
Jakimś dziwnym trafem Go przeżyła,
To zabijać mogę, lecz mi brak
Będzie na to, żeby umrzeć, siły.
Oryginał:
My Life had stood - a Loaded Gun -
In Corners - till a Day
The Owner passed - identified -
And carried Me away -
And now We roam in Sovreign Woods -
And now We hunt the Doe -
And every time I speak for Him
The Mountains straight reply -
And do I smile, such cordial light
Opon the Valley glow -
It is as a Vesuvian face
Had let it’s pleasure through -
And when at Night - Our good Day done -
I guard My Master’s Head -
’Tis better than the Eider Duck’s
Deep Pillow - to have shared -
To foe of His - I’m deadly foe -
None stir the second time -
On whom I lay a Yellow Eye -
Or an emphatic Thumb -
Though I than He - may longer live
He longer must - than I -
For I have but the power to kill,
Without - the power to die -
Komentarze (9)
Bardzo ciekawe. W czasach Emily Dickinson role kobiet
byly tak zdefiniowane. Uzyteczne narzedzie I jej
wlascicieli, na smierc I zycie tworzacy wiez.
To wiersz z chyba najbardziej znanym aforyzmem Emily :
"moje życie jak strzelba nabita...". wiersz ten nie
jest do końca rozszyfrowany. Emily najprawdopodobniej
przeżyła całe życie sama, chociaż biografowie sugerują
, że był ktoś kogo uważała przez chwilę za swego
wybranka. Najprawdopodobniej wszystkie męsko-damskie
odniesienia w jej wierszach są wyłącznie tworem jej
wyobraźni. Często tematyka w tajemniczy sposób wplata
się w wątki religijne i metafizyczne , które są u niej
tematem głównym ,chociaż zawoalowanym.
Wspaniały wiersz i przekład.
Pozdrawiam, Michał.:)
Super.
Bardzo lubię czytać Twoje przekłady wierszy Emily.
Pozdrawiam :)
Pod ogromnym urokiem wiersza, Emily, przekładu,
pozdrawiam serdecznie:)
Ukłon za przybliżanie czytelnikom twórczości Emily
Dickinson.
Miłej soboty Michale:)
oryginalne porównanie miłości.
Lubię jej wiersze.
Są tak Emily podobne- charakterystyczne, trudno z
innymi pomylić.