Epidemia szarej masy
uśmiechy zgubiły odbiorców
przez ich strach przed zaświeceniem
własnym światem czy zbłądzeniem
nieznajomości - choćby wzrokowej na raz
wszechuśmiech na ulicy jest już anomalią
zarezerwowaną wyłącznie dla obłąkanych
ze stałym miejscem na bezludziu
dalej, odwróć głowę!
jeszcze się zarazisz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.