Erekcjato … jesteś
każdego dnia miałam nadzieję
czekałam
spełniło się
twoja bliskość sprawia
że jestem szczęśliwa
dotykasz twarzy
odważnie zaglądasz w dekolt
nie bronię się
przeciwnie
rozpinam guzik
nie próżnujesz
już dłużej nie dam rady
a niech tam
zrzucam sukienkę
leżę prawie naga
oddałam się słońcu
autor
grażyna-elżbieta
Dodano: 2013-07-24 10:36:43
Ten wiersz przeczytano 2981 razy
Oddanych głosów: 54
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (64)
oddałam się słońcu...Uśmiecham się ciepło :-) Śliczny
rozmarzony "motyl".Pozdrawiam i uśmiech zostawiam.
Uwodzisz wyobraźnią :-)
no tak, oddałam się słońcu i przez kilka dni miałam
nocki z głowy:)
Wszystkiego naj naj, Grażynko:)
Świetne erekcjato pełne słońca.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
A mnie niezbyt kocha...
Pozdrawiam:)
bo podobno w prawdziwym erekcjato tylko 1 wyraz ma
stanowić owo ere.
Oj, proponuję inne zakończenie, bardziej erekcjatowe.
------------------
zrzucam sukienkę
leżę prawie naga
a teraz mnie bierz
słońce
Piękny wiersz z nutką erotyzmu, pozdrawiam słonecznie
:)
ciekawy :) pozdrawiam
ja bym się nie narażał na igraszki ze
Słońcem-cwaniakiem,
bo w konsekwencji grozi to czerniakiem
Bardzo mi się podoba:) Pozdrawiam.
źle się dzieje, co to są za obyczaje,
że człowiek o słońce zazdrosnym
się staje
Pozdrawiam serdecznie
Cieszę się,że w końcu jest ten co uczynił Cię
szczęśliwą,ale na co on tak długo czekał? Chyba nie
wiedział jaka czeka go nagroda.Pozdrawiam.
+ Tak myślałam... latem ...co może być milsze od
oddaniu się słońcu...
pozdrawiam-dobrej nocy
no super rozmarzylem sie w Twoim
erekcjato