Erekcjato bez szacunku
Faktem jest, że wciąż mi wisi,
gdy idę do pani Krysi,
po kaszankę, czy salceson.
Nic nie psuje mi kaleson,
gdy widzę jej cyce blade,
jak opiera się o ladę,
ale myślę o waleniu
dokumentnie i w skupieniu!
Czasem też mi tętno bryka,
kiedy ktoś mi żonę bzyka,
jest mi dobrze i wspaniale,
serce gra, gdy on ją wali.
Powiecie żem erotoman,
miner, aktor, czy piroman?
Nie! Nie pragnę tu się żalić,
pragnę tylko obie walić
w łeb
Komentarze (6)
Ha, ha, ha. Jesteś niemożliwy:))
o waleniu można wiele , ale tutaj się prawda ściele ,
że z dwojga walenia , wole nie miec lenia ;D
O waleniu kwiatkiem :)
Człowiek ma dwie natury: jedną własną, drugą
przypisaną mu przez żonę.
Oj, Gacku! Kobiety, nawet kwiatkiem... a TY jak zawsze
świetne erekcjato napisałeś :)
Wiesz jesteś niepowtarzalny twoje fraszki jak zawsze
są udane trzymają w napięciu a tu w łeb i koniec,
erotomanami to sa wszyscy co czytaja glupie myśłi
dopuszczają brawo miło ciebie widzieć .