erekcjato materialistów
Pewnego poranka w plener się wybrałem,
Było mi cudownie, pod nosem śpiewałem,
Myślałem o życiu – cudzie tego świata,
Chciałem kochać ludzi, jak kocha brat
brata.
Gdzieniegdzie zakwili maleńka ptaszyna,
Przemknie przed oczami zgrabniutka
dziewczyna…
I nagle ryk słyszę i lamentowanie!
To bita kobieta woła: - Ratuj panie!
Ujrzałem potworność! Oczy zaszły łezką,
Widzę jak jegomość tłucze babkę deską!
Podbiegłem do niego, deskę mu wyrwałem
I mu słownie barwną wiązankę posłałem.
- Jak można człowieku (tak jemu
powiadam)
Bić deską kobietę? Toż to nie wypada!
A facet mi na to odrzekł takie słowa:
- To nie jest kobieta! To moja teściowa…
Poczułem się podle. Co ja narobiłem,
Czemu ową zołzę zaciekle broniłem?
Deskę mu oddałem, mocno uściskałem
I razem z tym gościem rzewnie zapłakałem
nad złamaną deską
Komentarze (45)
jozalka:)
Zakupów nie ma zrobić komu,
więc też wyjeżdżam z domu :P :):)
1... Brawo!
Zosiak:)Cisna mi się na usta dwie odpowiedzi:
1. Za opowiadanie starych kawałów...
2. Za to, że nie miał teściowej....
do bicia :P:P
Miłego dnia :)
zwyczajnie mówię pass...
skończony wolny czas...
Gacku, wiesz za co Kain zabił Abla?
:))
Miłego dnia.
Miałem w życiu dwie teściowe...
obie były przebojowe...
zołzy :P:P
przyda się jeszcze teściowa
dzieciaków dwójkę odchowa :)
jozalka:) Teściowa tylko obita...
grunt, że żyje wciąż kobita :P :)
bo ze mnie nie jest materialistka
sprawa jest prosta i oczywista :)
jozalka:) Ty jedyna potrafiłaś dojrzeć moje tu
oddanie, teściowa uratowana! Moje uszanowanie :):)
alina-ala:) No... deska złamana już do niczego się nie
nada :( Jednym słowem - szkoda deski :( po-ZDRÓWKA:)
Basia23:) Ciebie akurat nie miałem na myśli :)
Pozdrawiam serdecznie :)
pomijam deskę nie warta słowa
uratowana za to teściowa
i nie umniejszaj twoja zasługa
teściowa żyje deskę wystruga
-- widać bardzo wrażliwi z WAS panowie... ;)
po-ZDRÓWKA
Gacku zrozumiałam,że żal Ci deski
Ale mała uwaga nie każda teściowa jest ta zła
Pozdrawiam serdecznie :)