Erekcja/to na ulicy
Wziął ją na ulicy.
Czas się nie liczył
ani miejsce.
Kiedy cieszyli się sobą,
ludzie pośpiesznie
przechodzili obok.
Podniósł wysoko,
patrzył z pożądaniem
czy gdzieś jeszcze
nie ma koleżanek.
Pragnął więcej,
musiała wystarczyć ona.
Co z tego, że cudza
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
stówa
znaleziona.
autor
DoroteK
Dodano: 2016-02-07 06:20:14
Ten wiersz przeczytano 2748 razy
Oddanych głosów: 83
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (88)
przy pierwszej lepszej okazji
i tak ja wyda
albo rozmieni na drobne
Zaskakująco! piękne erekcjato!
Hmm cudeńko
pozdrawiam:)
Hej ho! Hej ho!
Znalazłam super erekcjato!
A gdzie? Wiadomo!
U DoroteK:))
P.S.
Może będzie kolejne? :)
Miłego wieczoru:)
Dobre znalazł to jego a dla ciebie uznanie za
erekcjato.
doskonały pomysł i wykonanie, niby oczywisty...
prostota jest genialna, ale trza umieć ją odkryć i
wykorzystać; gratki, DoroteK:)
O kurcze! Tego się nie spodziewałam :) super!
Wyczarowane, piękne erekcjato. Pozdrawiam.
molica :-) literówki to szczegół, liczy się, że
jesteś, czytasz, komentujesz :-) dziękuję :-)
Rośnie podniecenie,
a tu zaskoczenie!
Pozdrawiam!
Swietnie, obrazowo, bardzo na TAK.
Pozdrawiam cieplo i serdecznie, milego wieczoru.:)
Bardzo fajne:)
I znowu ta przeklęta literówka.
-brak u przy pomysłu
-ogonka przy życzę.
Wybaczysz?
I to ma być poezja?
Dyć to sama proza!
Gratuluje pomysł.
Dziekuję za miłe odwiedziny.
Miłości i radości nieustannej życze.
:-) :-) Tak mi się przypomiało:-)
Jak ze trzy lata temu, ja na dworcu zachodnim
(Mikołajów) wiesz gdzie
Wracałam z pracy do pociągu i na chwilkę usiadłam na
ławce zapalić:-)
patrzę leży dyszka, dałam krok a tu dwie dyszki:-)
dałam jeszcze krok a tam pięć dyszek:-) :-)
Jak grzyby po deszczu:-) :-)
Miłego