Erekcjato w ustach
Ach, jakiś ty długi, te twoje rozmiary!
Budzisz we mnie niecne zamiary!
Wprawdzie mówią, nie rozmiar a technika
Jednak przy tobie ten podział zanika.
Ja tylko chcę ściągnąć skórkę z Ciebie
Zadbać głównie tylko o siebie.
Nie wiem, czy ty coś poczujesz w ogóle,
Gdy w moich ustach wnet wylądujesz.
Będę cię ssać, ssać i namiętnie lizać.
Wyłącz kamerę, nie ma co nagrywać.
Chcę soki z Ciebie wszystkie wyssać.
Ciebie całego tak wykorzystać.
W końcu całego cię wezmę do buzi
Taka zabawa się nigdy nie znudzi.
A ty i tak nic nie będziesz czuł,
Boś ty BANAN z Afryki, nie góral z gór!
jest to wiersz o jedzeniu banana, bo o czym innym?
Komentarze (5)
świetnie napisane...
tak! udane erekcjato :) Pozdrawiam
Zgadzam się z sosną!
uśmiałam się czytając;) zabawny wierszyk i fajny:)
pozdrawiam
Przykładowe wręcz erekcjato i to słówko aż prosi się o
wstawienie go do tytułu lub podtytułu.