Erotyk nieśmiały
W korze jesionu dłubaliśmy
wiersze scyzorykowe
włosy pachniały rumiankiem
u stóp bukiet konwalii
wydzwaniał
słowa wyjęte z myśli
nieśmiałych
śmiech przecinał
gładką przestrzeń ciszy
rąk drżenie uspakajały
fale traw
kołysane oddechem wiartu
autor
Mandaryn
Dodano: 2005-10-03 20:23:38
Ten wiersz przeczytano 937 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.