Erotyk zimowy
za oknem
mróz przyprószył
dłonie drzew
ptaki tulą skrzydła
czapami gniazd
opowiada śnieg
pod nogami historie
teraz
możesz zobaczyć
ulotne kocham
w oparach z ust
wieczorem
wymaluję na szybach
twoje portrety
dołożę ramion
w kominku przytuleń
płomieniem świecy
obudzę
chochliki w oczach
i usnę okryty
marzeń puchem
autor
Ignacy Barry
Dodano: 2005-11-30 01:41:28
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.