erotyk2
Dla Gosi
Na karcie Twojego ciała
zakosztuję poezji językiem.
Zwrotki najpiękniejsze zapiszę.
Poznam miłosnych zakrętów magię.
Pączek kwiatu rozchylę,
by nektar zebrać jak pszczoła.
Cały się nim zanurzę
by w struny miłosne uderzać.
Okrążę płatki różowe
zbiorę i ucałuję w szczyty.
By znowu pieścić łagodnie
i pulsowaniem się zachwycać.
Na udach i brzuchu wygłaszczę
miłosnej poezji strofy.
I wrócę do źródła rozkoszy
Do kwiatu - natchnienia języka.
Komentarze (23)
ewaes - zwalniamy... :)
nie nie!! no co ty, nie teraz!:)
Martwiłem się czy aby nie jest zbyt dosłowny. :))
No faktycznie czas zwolnić tempo:)
Za komentarze dziękuję serdecznie :)
a ja sama.. po takim wierszu! katujesz podnieceniem!;)
swietny jest ..po prostu, az...
przeczytam po raz kolejny!
Uwiodło mnie natchnienie języka.
Brawo, Nocny:)
fajny
znak, ze wiosna idzie:)
epidemia erotykow na Beju:)