Erozja dziejow
Jak trodno wyzwolic sie ze szponow miłosci....
Tak niewiele wiemy o siebie, chodz
pragniemy by wszystko cokolwiek
myslimy,pragniemy, mowimy przylegało do
nas
Jestesmy codziennie inni....coraz bardziej
złozeni i niepojeci.
Nawet w dwoch identycznych sytułacjach
jestesmy nie Ci sami .
tylko przeczowamy siebie,
idziemy przez zycie stajac sie coraz starsi
o cała nedze historii -widnokrag
kłamstw,stoł swietoszkow o owoce zrodzone w
nieswoim czasie.
Kto ocali ostatnie wartosci ?
Skoro pusta jest jaskinia wyzłobiona przez
erozje dziejow.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.