espresso z mlekiem
/sonet/
noc rozbielona dzisiaj świeżym mlekiem
osiada pianką na splecionych dłoniach
wilgotne włosy, usta takie miękkie
płomieniem uczuć każda z latarń płonie
nasze imiona można kreślić ręką
w powietrzu gęstym - i już nie wiem sama -
czy od słów ciepłych, co tuż obok biegną
czy od espresso, które noc podała
na wielkiej tacy uśpionego miasta
gdzie sny czekają w bramach na
spełnienie
a z echem kroków błogi spokój wraca
bo zrymowały się ze sobą pięknie
księżyc podgląda nas na nieboskłonie
może więc trochę mgły do kawy dolej...
masz rację onajedna - zmieniłam temat, dziękuję za sugestię ;)
Komentarze (9)
Napisałaś, że to wiersz o miłości, jak najbardziej ,
ale ma w sobie nutkę eortyczną i myślałam,że to
erotyk, jak zawsze , wiem,że nie zawiodę sie
otwierając twój wiersz, piękne metafory i forma zawsze
idealna !
Wyjątkowo piękny wiersz. Tak ciepło we dwoje spędzacie
czas przy kawie gdzieś w wielkim mieście. Klimat jaki
rysujesz mleczną mgłą dodaje delikatnego smaku.
piękna ta twoja noc, romantycznie i delikatnie opisana
Wiersz to piękna poezja romantyczna lekkim piórem
zaczarowała uczucie i cyt na wielkiej tacy uśpionego
miasta
gdzie sny czekają w bramach na spełnienie
Brawo! Tak trzymaj
Wiersz pachnący kawą z mgielnym kożuszkiem.Nawet sny
się zrymowały oczekując na spełnienie :) Brawo!
tekst jest po prostu piękny i pełen uczucia, tak
trzymaj
Kawa z mgielną pianką ... Uroczo. Sonetów się łatwo
nie pisze, a Twój taki leciutki...
Bardzo mi się podoba wykorzystanie kawy espresso do
oddania uczuć.
Pięknie , delikatnie słowa snują się po wersach.
Milość otulona nocną ciszą, tylko was dwoje.
Ślicznie, cieplutko....