Nieco inny erotyk

Pewnej parze...

Splącze Twoje ręce w sznury,
zniknie wtem wszelka tajemnica,
wsadzę dwa palce do Twojej dziury,
którą pożera kwaśna grzybica.

Dzień będzie to Twój specjalny,
mój dotyk szybko całą Cię rozpali,
osiągniesz upragniony orgazm analny,
nie miałaś go jeszcze, choć inni się o to starali.

Będziesz miednicą ciskać do góry,
w euforii puszczać soki,
poliżę każdy fragment skóry,
mimo że w tle słuchać kroki,
wiem że widział Cię rozpaloną,
na ciele oślinioną,
Twój luby, kochany,
gdy przyciskałem Twą pupę do ściany,
gdy wierciłem tunel w pochwie dłonią całą,
a Ty tańczyłaś nią jak oszalałą.

Dzikość i ogień - perwers komedia,
tylko że każdy może mieć Cię jako szmatę,
i tylko jedna rzecz mnie ta dziś wnerwia,
że każdy może wsadzić w Ciebie armatę,
po brzegi wypełnić słonym nektarem,
a ja brzydzę się trochę po innych,
lecz seks z Tobą jest czarem,
tyle w nim smaków i zapachów tak dziwnych,
i to nie ostatnie to rżnięcie,
nie ostatni Twój spazm,
bo wrócę do Ciebie chętnie,
zapewnić kolejny wielokrotny orgazm.

autor

perwersyjny_zdzis

Napisany: 2009-07-19 Dodano: 2009-07-19 11:54:43

Ten wiersz przeczytano 684 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Rymowany Klimat Mroczny Tematyka Erotyk

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie