Fakt
Zamiast jakiś tam życzeń noworocznych wolę konkretne komentarze na temat poniższego tekstu.
Niektórzy z Was zarzucają mi, że jestem w
tym gronie
Które od absurdów i zakłamania na Beju
tonie
Lecz moje dłonie są czyste i to jest tu
oczywiste
A moje komentarze jak i wiersze są dosyć
przejrzyste
Magistrem nie jestem, lecz za głupka też
się nie uważam
Setki rymów i produktów poezjopodobnych
wytwarzam
Obdarzam Was duszą, myślami i tym co mnie
drażni
Szkoda tylko, że niektórzy ludzie są
naprawdę niepoważni
I doszukują się we mnie zdrajcy, lizusa czy
też dziecka
Myśląc, że moja egzystencja na Beju jest
czysto zdradziecka
Co do mnie macie gdy w ogóle mnie nie
znacie
I nawet odrobinę poznać mnie się nie
staracie
Wciąż trwacie w temacie zakłamanym aż do
granic
Że jestem prowokatorem i, że mam Was za
nic
Ale to bzdura niczym za prąd faktura
Sorry, że dla niektórych słowa są jak
tortura
Lecz czasy fałszu i słodyczy odeszły w
zapomnienie
Jedno jest tutaj pewne, że naszej zabawy na
bank nie zmienię
Gdyż cenie radość z produkcji naszej
pseudopoezji
Która pełna jest banału a niestety
pozbawiona jest finezji
Chcecie mnie zniszczyć? To proszę bardzo
I tak ludzie na Beju drugimi ludźmi
gardzą
Bo liczą się słowa jak kawa po turecku
Mocne i słodkie, których swojemu dziecku
Nie podałbym wcale, bo ja bez nich
doskonale
Też się tutaj bawię, a wszystkie te zadymy
walę
Ciągłe żale, fale agresji dotyczące bejowej
krytyki
Powodują, że dajemy złapać się we własne
wnyki
Od tej polityki uniki czas zacząć robić
wreszcie
Zatem spokój jeśli tylko normalnymi
jesteście
Nie bać się krytykowania. Nikogo nie zlinczuję i na nikim się nie odegram.
Komentarze (19)
Faktura za prąd nie jest bzdurą, być może Ty wolisz
mrok i ciemność.
To takie Twoje "gorzkie żale" w jeszcze starym roku?
Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku życzę:)
Żałosne i utrzymane w tak przez ciebie potępianej
tendencji żalu, wiecznych pretensje i agresji.
Ostatnia moja wizyta...nie ma po co przychodzić
Przeszłam obok tekstu, obojętnie.