Fatum
„Fatum”
Jesteśmy skazani na siebie
Jak na cień,
Ja przychodzę nocą,
Ty się budzisz w dzień.
Istniejemy w prawdzie razem,
Lecz w porannej mgle
Gdy na horyzoncie świta słońce
Ja zanikam w czarnym tle.
Ty w promieniach złotych,
Rozkoszujesz błogo się
Dając życia radość innym
Zapominasz gdzie jam jest!
I tak krocząc różnymi drogami,
Próbujemy odnaleźć swoje dusze
Ty za dnia, ja zaś nocą muszę
Błądzić w czerni…
Oświetlony milionami gwiazd,
Nie mogę dostrzec ciebie,
Znowu znikłaś mi na niebie!
Z mroku powstaje błękit,
A w błękicie królujesz ty
Stąd nazwano ciebie słońcem
Być księżycem przyszło mi…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.