Feniks
Spaliłam swą przeszłość
Lecz ta powstała z kolorowych popiołów
Teraz wiatr osusza wilgotne oczy
Zagłusza nieme słowa
A okrzyk radości traci swój sens
Nadal uciekam przed odpowiedzią
I odchodzę rozpływając się w narastającej
mgle
Nie czekaj.
Już nie wrócę.
A czy Ty potrafisz zapomnieć?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.