Fiolet - erotyk
Jedno spojrzenie
ciężko
duszno
wchodzisz we mnie
jęk
Ręce do góry
mokry pocałunek
bardzo mokry
Rozkładasz nogi
ja udaje nieśmiałą
Twój ciężar
wywołuje spazm
czuje wilgoć
Mokre uda drżą
Boże nie, nie Boże…
Zmykam oczy
ciało jest ponad kontrolą
i widzę tylko fiolet
i wzdycham i krzyczę
i błagam o jeszcze
i jeszcze
i jeszcze…
A potem najlepsze
ciepłe pocałunki
głaskasz moje włosy
i tak zasypiamy do rana
w nieskończoności
Miłości
w Miłości
nieskończoności
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.