Fiołkowa rozpusta
Fiołkowa rozpusta
Zdementowana cichym promieniem słońca
Ukryta gdzieś wewnątrz tego co było
W kokonie nieprzyzwoitości
Pamiętasz ?
Fundamentalna matka zagłady i szczęścia
Wciągająca nurtem nieprzemyślanych
zdarzeń
Zaszyta w naszych spojrzeniach
Tęknota skraplająca się
Po martwych rzęsach opamiętania
Czasem powraca
Czule całując mnie dotykiem nocy
Z dreszczykiem wspomnienia na ciele
Zapachem ogłuszając moją równowagę
Przypomnina jak bardzo Tęsknie do Ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.