For you U2
Otoczeni tłumem fanów nieobliczalnych
Z repertuarem utworów genialnych
Wstąpiliście na ziemię mego pochodzenia
Tak ważni dla mnie, choć nie znacie mego
imienia
I nie wiecie, że gdzieś ktoś o tej porze
Przez was uśmiechnąć się nie może...
Przed oczami widzę wasz wizerunek
Widzę samochody, wasz koncert- ich
kierunek
Machacie do tłumu, uśmiechy rozdajecie
Jesteście boscy, wszystko z siebie
dajecie
I nie wiecie, że gdzieś ktoś o tej porze
O was przestać myśleć nie może...
Krzyczycie "Pokój" do rozgrzanego tłumu
Słuchając was wciąż tracę spokój rozumu
Marzę i śnię na jawie że jestem tam z
wami
Że śpiewam wasze utwory z innymi fanami
A wy nie wiecie, że gdzieś ktoś o tej
porze
Tak bardzo pragnie tam być a nie może...
Łączę się z wami duszą zagubioną
Łączę się z wami wiarą niespełnioną
Oddaje tam część własnego ja
Dla was śpiewa dusza ma...
A wy nie wiecie, że gdzieś ktoś o tej
porze
Tylko pomarzyć sobie o was może...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.