Fragmenty samotności
ZEGAR
Zawieszony w ciemnej
Otchłani
Czas odmierza
Słońca promieniami
Pomiędzy palcami...
KROPLA
Wibruje w przestrzeni
Drąży w skale
To cierń, zdrada!
Na me usta
Pada....
SAMOTNOŚĆ
Nagością łóżka
I bieli świeci
Choć zmieniam posłanie
szaleństwo, na umór picie
To nie rozwiązanie...
autor
Dodano: 2005-06-11 17:16:11
Ten wiersz przeczytano 433 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.