Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

FRANCISZEK

rodakom, niektórym

Kim jesteś smutny Franciszku
Co po Tobie zostanie, gdy odlecisz

Pewnie wiesz, że dalej będą tonąć pontony
Matka z dzieckiem o innej skórze
W innym Bogu zakochana
Ucieka od śmierci i głodu
Wybawienie znajdzie na dnie oceanu

Nieopaleni, z krzyżykiem na piersiach
Nie pomogą, ręki nie podadzą
Inni strzelać chcą, by ponton szybciej zatonął
W ten sposób zagłuszą sumienia - resztki

Widziałem i uśmiech na Twej twarzy
Gdy teraz i tylko teraz
Multi - kulti splatali swe ręce
Pewnie cieszyłeś się chwilą
Następna za trzy lata w Panamie

Gdzie miłosierdzie Franciszku - odpowiedz.
Pomyślisz, nie między Odrą a Bugiem

autor

troilus

Dodano: 2016-07-31 18:29:28
Ten wiersz przeczytano 3700 razy
Oddanych głosów: 13
Rodzaj Bez rymów Klimat Pesymistyczny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (100)

Donna Donna

Obserwuję tę wymianę poglądów na temat wiersza.
Wykorzystałeś wizytę papieża jako tło do wiersza. Moim
zdaniem doskonałe posunięcie aby przyciągnąć uwagę
potencjalnych czytelników. Tekst złożony na zasadzie
kontrastów, również doskonałe posunięcie. Tworzysz
tzw, barykadę ukazując tym podłość chrześcijan wobec
uciekinierów. Nie jesteś obiektywny ale jako autor
masz do tego prawo. Nic bardziej poruszającego niż
obraz matki, która walczy o bezpieczeństwo swojego
potomstwa, świetnie tym zabiegiem ukazujesz chłód i
brak miłosierdzia tych, którzy powinni kierować się
miłością bliźniego itd, itd. jako autor doskonale
manipulujesz uczuciami czytelnika poprzez takie
właśnie kontrasty...katolik versa uchodźca.
Chrześcijanin wygląda jak faryzeusz. Doskonale zdajesz
sobie sprawę, że taką postawą sprowokujesz do
dyskusji, tylko, że ta dyskusja nie będzie miała na
celu szukania wspólnej płaszczyzny porozumienia lecz
będzie podsycała wzajemną wrogość, co moim zdaniem nie
jest dobrą podstawą aby szukać wspólnych rozwiązań.
Nie o rozwiązania jednak Autorowi chodzi a podsycanie
wzajemnej wrogości. Paradoksalnie w ten sposób Autor
nie pomaga tym biednym ludziom a wręcz jeszcze
bardziej im szkodzi. Podkreślanie koloru skóry jest
również przemyślane, to oczywiście tylko moje
obserwacje, bo dzięki temu oddaje też różnice rasowe a
tym samym dodanie do tygla nietolerancji religijnej,
również nietolerancję rasową, czego efektem jest
jeszcze większe zaognienie relacji po obu stronach
barykady. Odczytuję ten wiersz nie jako nawoływanie do
pomocy uciekinierom ale jako zaognienie i tak
napiętych już relacji. Nie dostrzegam tutaj próby
Autora do budowania 'pomostu'. Wbrew temu co Autor
sugeruje w komentarzach, chodziło mu raczej o
wywołanie dyskusji rozpalającej emocje, co doskonale
mu się udało i za to mogłabym dać punkt pod wierszem.
Niestety nic poza tym. Nic nigdy nie jest czarne i
białe, pomiędzy znajdują się różne odmiany szarości.
Trzeba wziąć pod uwagę szerszy wymiar zaistniałej
sytuacji, zastanowić się dlaczego budzi się w ludziach
niechęć. Nie można malować obrazu w taki dwojga ludzi,
jeden biały, drugi czarny bez tła. Jeżeli naprawdę
leży ci na sercu dobro tych ludzi, twój wiersz
wyglądałby zupełnie inaczej. Podkreślam wiersz został
napisany w dobrej formie artystycznej ale już samą
treść odbieram jako manipulowanie emocjami czytelników
w niezbyt wyszukany sposób. Chciałabym uprzedzić, że
nie będę wdawała się w polemikę z Autorem, bo po
przeczytaniu jego komentarzy mam wystarczający obraz
jego poglądów i opinii w temacie. życzę wielu owocnych
utworów z nadzieją, że kolejne posłużą do szukania
porozumienia, a co za tym idzie rzeczywistej pomocy
tym ludziom. Serdeczności.

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Zarzuca się tutaj wybiórczość i stronniczość. Czy to
jednak nie dziwne, że właśnie Katolicy mówią jednym
głosem, używają tych samych argumentów w swoim
sprzeciwie wobec uchodźców? Jakby im ktoś takie
poglądy wpoił i kazał ich używać. Przypomina mi to
sytuację z pewnym prezesem i dopuszczalnością jedynych
słusznych poglądów. Kościół z siewcy Wiary stał się
dziś dochodową instytucją, ma o co walczyć.

troilus troilus

Maciek.K: Nie jestem mniej wierzący, tylko w ogóle
niewierzący, do szpiku kości. Paradoks polega na tym,
i kilka dni temu Kard. Nycz to zauważył, że słowa
papieskie bardziej przemawiają do takich jak ja. A
Franciszek na ziemi występuje jako przedstawiciel
Boga. Mam więc niezłe perspektywy.

troilus troilus

Beata1: Ja nie o Niemcach, polityce, taniej siły
roboczej, to chyba widać i słychać. Proponuję określić
swoimi słowami swój stosunek do przesłania
Franciszka. To Ojciec Kościoła obecny. Ale jakoś
wszyscy omijają to przesłanie.

Maciek.J Maciek.J

Ewuniu
skoro mnie tal lubisz
nie wrzucaj mnie do jednego z worka
nie uogólniaj wszystkich katolików na NIE językiem
pogardy
wszyscy dziećmi jednego Boga
i kiedyś każdy z nas odpowie za swoje czyny,myśli i
słowa
ja, ty Ewuniu, troilus i nawet papież Franciszek
a to ,że nie ma ludzi bez skazy
pisałem o tym też tutaj

a ty troilusie nie śmiej się
z tego,że ktoś jest bardziej wierzący od Ciebie
bo to jest bardzo infantylne i głupie

Beata1* Beata1*

Ładna bajeczka o miłosierdziu a prawda jest taka że
Niemcy zaprosili uchodźców do siebie by mieć tanią
siłę roboczą, tańszą niż Polacy a co niebagatelne aby
zniszczyć chrześcijaństwo do którego polityka
niemiecka żywi pogardę. Oczekiwania ich jednak
przerosły gdyż sylwestra w Kolonii okazały się dopiero
początkiem mieszania się kultur w ramach multi-kulti.
Policja okazuje bezradność, władza niemiecka chowa
głowę w piasek a media niemieckie odwracają uwagę od
zwyrodnienia i patologii starą śpiewką o bezdusznym
chrześcijaństwie.
Kochaj bliźniego bardziej niż siebie samego, jak ci
przyłoży podziękuj i poproś aby zrobił to mocniej. A
na koniec dedykuję Wam piosenkę: "Kochać, jak to łatwo
powiedzieć" miłosierni samarytanie.

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

W Dzienniczku św. Faustyny - a każdy Katolik wie kim
była - Jezus nakazuje swoim czcicielom miłosierdzie:
„Żądam od ciebie uczynków miłosierdzia, które mają
wypływać z miłości ku Mnie. Miłosierdzie masz okazywać
zawsze i wszędzie bliźnim, nie możesz się od tego
usunąć ani wymówić, ani uniewinnić” (Dz. 742).

troilus troilus

Ewo, zwróć uwagę na słowa Maćka.J Jaka ta wiara silna
musi być, jak osika chyba, bo kładziesz mu kłody na
jego drodze do Nieba. A nuż mu za dużą podłożysz i się
chłopina załamie, i kto za to nieszczęście będzie
odpowiedzialny?

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Maciek.J, czy zaprzeczysz, że słowa z mojej
pseudo-modlitwy w ogólnej idei odbiegały od prawdy???
Czy modlitwy do Pana Boga: Boże spraw, żeby mi było
dobrze w życiu, to nie prywata? O to się nie trzeba
modlić, nad tym trzeba pracować. A artykuły
przytaczane tu na beju przez katolików nie mówią
wprost " niech uchodźcy sobie giną, a Polska dla
Polaków"? Zaprzeczysz? A czy w sercach ludzkich nie
ma wiele tzw bezinteresownej zawiści i zazdrości?
Zaprzeczysz? A czy za swoje czyny popełnione nie
chcemy czasem zrzucić odpowiedzialności na innych?
Moja Modlitwa była tylko ironicznym i prowokacyjnym
ukazaniem tej mentalności. Nie obrażała uczuć
religijnych, bo nie była o religii ani o Bogu. Czytaj
bez zacietrzewienia. Przecież potrafisz. Mądrym
człowiekiem jesteś. Prawda, Droga i Życie, powiadasz?
A czyja Prawda? I czyje Życie? Takie nieustępliwe
postawy uniemożliwiają jakiekolwiek porozumienie
między ludźmi. I ja tylko o tym piszę. O niczym innym,
Drogi Maciusiu. Moja Wiara też nadaje sens mojemu
Życiu. Czy jest gorsza od Twojej? Czy odbiera Twojej
cokolwiek? Kłody pod nogi, powiadasz? Nie wiem, gdzie
je widzisz, ale jeśli tak opacznie czytasz to, co
piszę, to czyż pokonywanie pokus i trudności nie
zbliża do Boga? Ma być tylko łatwo i przyjemnie? A
przede wszystkim - bezproblemowo?
Oj, Maciusiu, Maciusiu, a ja tak Cię lubię :-(

troilus troilus

al.-bo: żadnej krzywdy Franciszkowi mój tekst nie
wyrządził. Ale podniósł emocje, o których nawet nie
myślałem. I uważam, że dobrze się stało. Takie zwroty
jakie czytałem w postach, że wiersz daje dożo do
myślenia, że ktoś w środku burzliwej nocy pisze długie
teksty na temat poruszony. Nic to, że mnie tam nieźle
obsobaczają,. Wiersz ma gryźć , poruszać serce i szare
komórki. A teksty np. "wandaw" sż tego przykładem. Nie
ważne, że się nie zgadza z moim poglądem, to normalne.
Ale dziękuję jej za to, że swój czas poświęciła
wierszowi. To bardzo cenne, bo wiem, że dla wielu ten
wiersz nie przeszedł bez echa.

Maciek.J Maciek.J

Ewo Marszałek
wskaż mi takie miejsce gdzie atakuję Ciebie
personalnie ?
Nie rób z igły widły bo to nie jest atak personalny z
mojej strony tylko upomnienie -mam to prawo jako osoba
wierząca wobec osoby ,która w świetle naruszenia
pewnych zasad obraziła moje uczucia religijne.
I tylko albo aż tyle.
Ja nie wierzę w coś tylko w KOGOŚ, kogo my
chrześcijanie nazywamy Prawdą, Drogą i Życiem.
Nieraz doświadczyłem łaski Bożej dlatego jestem
uczulony na ataki na ludzi wiary, na oczernianie
kapłanów i kościoła.
Masz rację w jednym : człowiek niewierzący czasem jest
lepszy od niejednego wierzącego ale to wcale nie
oznacza,że skoro nie wierzę to mi wolno wszystko.
Twój wiersz,który skasowałaś był takim głosem
nienawiści.
Pomyśl i przemyśl to wszystko i nie obrażaj tych,dla
których wiara to sens życia, nie podkładaj kłód pod
nogi idącym do Boga.
Pozdrawiam ciebie również pokojowo ze słowami ,,
Zostań z Bogiem,,.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

troilusie, to od razu zrozumialam,
moze zle sie wyrazilam, mialam na mysli - tekst o
Papiezu nie zasluguje na /pyskowki/ pod nim,

jako autor musisz dbac o poziom dyskusji... z braku
moderacji:)

Ewa Marszałek Ewa Marszałek

Maciek.J, wskaż mi takie słowa w moich wypowiedziach,
gdzie "podsycam ogień nienawiści" ?
Nigdzie też nie "przechwalałam" się, że jestem osobą
niewierzącą. Nie ma takiej osoby. Każdy w coś wierzy.
Nie jestem katoliczką, ale zapewniam Cię, że mimo
tego, bardziej przestrzegam dekalogu niż niejeden
katolik. A piszę to tylko po to, żebyś zrozumiał, że o
wartości człowieka nie świadczy jaką wiarę wyznaje.
Tylko to, jaki jest. Dotyczy to także islamistów,
judaistów, hinduistów, buddystów i ateistów. Są przede
wszystkim ludźmi.
Jestem też zdania, że wiary nie wolno przyjmować
wybiórczo, na zasadzie: to tak, a to sobie odpuszczę,
bo mi nie pasuje. Grzech zaniechania to najcięższy
grzech. Jako różni ludzie, miewamy też różniące się od
siebie poglądy, ale po to dyskutujemy, żeby je
wymieniać. I nazywanie tego "podsycaniem ognia
nienawiści" to nadużycie. Pozdrawiam Cię pokojowo,
zdziwiona Twoimi atakami personalnymi na mnie /nie
tylko tutaj/. Ale...wolno Ci przecież.

troilus troilus

Halinko! Dziękuję za uznanie mojego "warsztatu", nawet
jakby na potwierdzenie tego, zauważyłem dodatkową
stalówkę, którą mnie obdarzono. Ale co najważniejsze,
to chcę podkreślić nie uogólniałem . Nad wierszem,
małymi literkami: "rodakom, niektórym". napisałem

troilus troilus

al-bo: Słuchałem go i docierały do mnie jego słowa,
przyznam, że jako giaur oglądanie miało być takie z
ciekawości, no bo wydarzeniem było. No a jak w tv czy
na beju zobaczyłem, przeczytałem jak mało kto zna
(stosuje) dekalog , to w wierszu umieściłem Go w roli
głównej. Ot cała tajemnica.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »