Franciszkowy problem
Moi Mili; może mi zaliczycie in plus?
Franciszek, chłopak z Nowej Zelandii
chciał pannę o bardzo cienkiej talii.
Zośka jej nie miała,
wciąż się obrażała.
Zaklął głośno-poszedł do Natalii.
Proszę o wybaczenie. Zmieniłam rodzaj po wyjaśnieniach Vick Thora. Dzięki V.T za sprowadzenie mnie na ziemię.
Komentarze (37)
Witaj Marku,
co nie?
Uśmiech, podziękowania i pozdrowienia w jednym - taki
kolaż zdaniowy.
No cóż, samo życie:)
Wesoła i zabawna fraszka. Pozdrawiam
Piękno i uroda kiedyś przemija a zostaje wnętrze.
Dzięki za humor Molico, pozdrawiam paa
Fajna jest ona...
+ Pozdrawiam :)
Wesoła zabawna fraszka. Pozdrawiam serdecznie.
Ostatni wers;
Na klęczkach powrócił do Natalii.
Droga molico, jeśli pierwszy wers weźmiesz z mojego
komentarza i zmienisz tytuł, nie będzie powtórki
imienia i nikt z czytelników nie powinien kręcić nosem
na sens i formę. Później zajrzę do Ciebie :)
cóż tam tam talia, liczy się wnętrze,,z humorem, ach
te ciało,,,pozdrawiam :)
:))
Fajna fraszeczka.
:)
molico, w rodzaju wiersza wpisałabym 'limeryk' :)
'Niejaki młodzian, Franciszek z Walii'
ale w powyższym wydaniu limeryk jest udany :)) Życzę
udanego weekendu.
:))
re na wszelki wypadek; molico, w twoim limeryku rymy
wersów 1.,2.,5., są niedokładne:
1.Zelandii
2. talii
5. Natalii
jedno co mają wspólne to ii..
molica; rym zbieżny, to inaczej rym dokładny,
bogaty, często kalamburowy, w współbrzeniu nie
ograniczajacy się do jednej sylaby (końcowej - rym
niedokładny), ale posiadający zgodność trzech
ostatnich
sylab, co w limeryku podczas czytania wzmacnia efekt
komiczny a nawet paradoksalny. Konstruując w zamyśle
limeryk, do nazwy geograficznej(staram się używać
trójsylabowej stopy anapestu)dobieram rymy zbieżne w
wersach 1(pierwszym), 2(drugim) i 5(piątym) -
przykładowo;
1.wers - anapest-/-: Warszawa (war-sza-wa),
2 wers - anapest -/-: starszawa (star-sza-wa)
3.wers - jamb -/: modne(mod-ne)
4.wers - jamb -/: wodne(wod-ne)
5.wers anapest -/-:warczała (war-cza-ła),
a następnie dobieram intrygę i puentą, tworząc na tym
szkielecie limeryk, np;
walczą; Kopenhaga i Warszawa
o to, czyja syrenka starszawa?
biją się, ( co jest modne)
owe dwie panny wodne -
nasza od duńskiej groźniej warczała!
Mam nadzieję, że co nieco wyjaśniłem..pozdrówka