fruwające miłostki
nie wiedziałam jaki dać tytuł... :)
taka wielka, niewinna, nieskończona, na
wieki,
piękna, czysta, cudowna, niedoceniona,
niewidoczna, bardzo naiwna, do ślubu czasem
zaciąga, inspirująca czasem swym smutkiem,
zapłakana, wierząca w cuda i przypadki,
spuszczająca wzrok ale patrząca w głąb,
cicha, często samotna, bezsensowna, szybka,
pusta, bez podstaw, ot taka miłość sobie
chodzi po świecie, czasem przyjdzie w złym,
czasem w dobrym momencie
do niego , brązowo okiego...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.