O gajowym Jerzyku 107
Gajowy Jerzyk mieszkał w Szczecinku,
na wódkę chodził tamże do szynku.
Po alkoholu miał zwidy,
że wszyscy to same gnidy,
bo nie pamiętał własnych uczynków.
Gajowy Jerzyk z Bałdzkiego Pieca,
wypalił cały się jak ta świeca.
Chodzi po wsi i pluje
i ludzi denerwuje.
A jego plucie tylko… podnieca.
Gajowy Jerzyk gdzieś koło Słupa,
nie zapominał o swych wygłupach.
Lecz o zgrozo ! caramba !
wleciał w końcu do szamba.
Teraz kłopotów czeka go kupa.
Komentarze (18)
ale "Jerzyk dzisiaj nie pije"...
Świetnymi limerykami sypiesz jak z rękawa.
Muszę zajrzeć do wcześniejszych, bo dość długo mnie tu
nie było.
Z szerokim uśmiechem pozdrawiam;)))
W pobliżu żadnych gajowych nie ma za to jerzyków pełno
na drzewach...pozdrawiam