O gajowym Jerzyku 19
dla miłośników gajowego Jerzyka najnowsze jego przygody
Gajowy Jerzyk w mieście Mombasa
pisał wierszyki sobie na wczasach.
Każdy go tutaj ceni
nawet czytelnik z Kenii.
Bo w przerwie chodził tam na golasa.
Gajowy Jerzyk raz we wsi Borek,
zaprosił pospólstwo na wieczorek.
Gdy fraszkę usłyszeli
w mig manatki zwinęli
Bo Jerzyk stracił dobry humorek.
Gajowy Jerzyk koło Zbaraża
poszedł z bólem głowy do lekarza.
Czy nie jest to egzema ?
Nie, to rozumu nie ma
czasem boli ; doktor tak powtarza.
Komentarze (15)
3 x tak :))
super ten gajowy ...
Super :)
Pozdrawiam :)
Limeryki świetne. Pozdrawiam Maćku :)
Super a ostatnia cudo:)pozdrawiam cieplutko:)
Dobre, ostatnia najlepsza,
msz :)
Pozdrawiam Maćku serdecznie :)
WSPANIAŁY limeryk jastrzu
Gajowy Jerzyk gdzieś spod Jastarni
Z dnia na dzień coraz wyglądał marniej,
Bo wiedzieć trzeba,
Że nie jadł chleba
- Obraził się na panią w piekarni.
świetne mnie się podoba baaaardzo ostatnia
pozdrawiam:)
świetnie szczególnie ten ból głowy:-)
pozdrawiam:-)
Miło jak zawsze odwiedzić i przeczytać!
:)
Pozdrawiam!
Ukłony!
Będzie z tego cyklu świetna limerykowa książka,
pozdrawiam :)
Fajowe!!!
pogodnego weekendu Maćku:)
Pozdrawiam serdecznie :)
Miłośniczka Gajowego Jerzyka :)
Gajowy Jerzyk to taki pan od wszystkiego, lepszy niz
zlota raczke,))))