O gajowym Jerzyku 221
Gajowy Jerzyk gdy zwiedzał Tatry,
źle się tam poczuł przez silne wiatry.
Nie mógł także spać w nocy,
więc zasięgnął pomocy,
młodej góralki zamiast psychiatry.
Gajowy Jerzyk był raz w Chicago,
ochoty nabrał na figo- fago,
lecz przy paniach z agencji,
zabrakło mu inwencji.
Przed lustrem tańczył solo i nago.
Gajowy Jerzyk z Siedmiu Boleści,
od policji miał o żonie wieści,
że jej już przeszkadza,
niczym nie dogadza.
To się po prostu w pale nie mieści.
Komentarze (10)
:))+
Siedem Boleści zabrzmiało Bibijnie :)
Super! :-)
Pozdrawiam
Świetnie. Dziękuję za uśmiech. Pozdrawiam serdecznie
:)
Gajowy Jerzyk kiedyś w Chodzieży
Z jedną panienką piękną noc przeżył.
Dziś smutny siedzi,
Bo na spowiedzi
Ksiądz rzekł "To z żoną czynić należy".
:)
Jerzyk to ma klawe życie ;)
Figo - fago, kawa Marago,
dziewczyna nago.
Przypomniał mi się wspaniały Józef Nalberczak.
Pozdrawiam Wrocław :)
Bardzo ładne, ciekawe limeryki. Jak zawsze u Ciebie
można się rozchmurzyć i Uśmiać. Pozdrawiam.
Dziękuję za radosne rozpoczęcie dnia. Wysyłam moc
uśmiechów i serdeczności.:)
Przychodzisz z uśmiechem, więc uśmiech odwzajemniam
Pozdrawiam serdecznie :)