Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

O gajowym Jerzyku 331 ( po...

Gajowy Jerzyk raz w mieście Pszennie,
obiecał pannie rozkosz solennie.
Gdy kiepskie miał wyniki,
pisał jej limeryki.
Układał nawet sześć razy dziennie.


Gajowy Jerzyk raz w Trypolisie,
widywał wszędzie polarne misie.
Gdy pił soki i jadł śledzie,
ciągle widział te niedźwiedzie.
To normalne? nie wydaje mi się…


Gajowy Jerzyk zemdlał na Bali,
doktorzy tamże wnet go zbadali.
Proktolog coś tam pił,
i patrzył mu na tył.
Tak, stolec był lecz mu go zabrali.

autor

Maciek.J

Dodano: 2020-10-15 08:56:38
Ten wiersz przeczytano 896 razy
Oddanych głosów: 25
Rodzaj Limeryk Klimat Ironiczny Tematyka Obyczaje
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (25)

Annna2 Annna2

Afe.

A limeryki super.

Mily Mily

Rozbawiłeś :)

Berenika57 Berenika57

No i trochę uśmiechu przed południem się przydało :))
Serdeczności, Maćku :) B.G.

@Najka@ @Najka@

...dobra ironia...miłego dnia.

anna anna

uśmiałam się.

beano beano

ależ się śmiałam
Maćku:))))
dziękuję
i serdecznie pozdrawiam

_wena_ _wena_

3 x na tak z uśmiechem
miłego dnia, Maćku :)

jastrz jastrz

Pod oknem jednej panny w Izmirze
Gajowy Jerzyk grywał na lirze
I był zaskoczony
Kiedy narzeczony
Pysk mu obił. (Ale się wyliże.)

@Krystek @Krystek

Wielkie dzięki - na dzień dobry uśmiech otrzymałam.
Życzę udanego dnia z pogodą ducha:))

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »