Galaktyczna ciekawość
Posłali fantaści na Marsa
ziemskiego łazika,
by szukał pomiędzy skałami
marsjańskiego ludzika.
Wiercić będą w podłożu
szukając jego norki,
lub miast pod kopułą
chroniącą potworki.
Ma widzieć wszystko w koło
w fiolecie i podczerwieni,
zbadać czy piją piwo
i czym są żywieni.
Podobno była tam woda
czy nawet wielkie morza,
lecz wypiły ją stworki
lub wychlapały w przestworza.
Biolodzy już planują
by posiać na niej zboże,
więc poślą następnego
który ją zaorze.
Kolumb też był ciekawski
i Vasco da Gama znany,
Indian chcąc zobaczyć
świata otworzyli bramy.
Zrobili z nich niewolników
zagnali na plantacje,
ochrzcili, ubrali w gacie
by swoje pokazać racje.
Jest tylko jeden problem
z rozwiniętą cywilizacją,
by nas nie zakuto w kajdany
swoją popierając to racją.
Komentarze (4)
Ja uważam, że technologia nas kiedyś zgubi i staniemy
się jak ci Indianie właśnie. Ech.
Ciekawosc ludzka nie zna granic:)Pozdrawiam:)
ciekawosć zawiodła ludzi na marsa - ciekawe co bę dzie
dalej?
pozdrawiam i życzę miłej niedzieli:-)
Bolączki tego świata.
Ciekawość ludzka nie zna granic.
Problemów rozwiniętej cywilizacji jest sporo,
można by długo dyskutować.
Pozdrawiam:) miłej niedzieli:)