Gałęzie miłości
szelest łamiących się suchych gałęzi
ciemny las wśród drzew ją więzi
a ona biega od drzewa do drzewa
las ponurą atmosferę rozsiewa
uciec pragnie stąd jak najdalej
w pogoni za dobrym miejscem dla niej
nagle jego cień ujawnia się oczom
swą piękną twarz zasłania ręką
jego wzrok przeszywa jej całe ciało
widocznie tak stać się już miało
upada przed jego postawą na kolana
niech trzyma się od niej z dala
zamachnął się, miał nadmiar siły
a drzewa gałęzie swe opuściły
i przed ciosem ją wybroniły
bo wiedzą, że do miłości
się nie zmusi
Komentarze (6)
w lesie prawda ukryta" do miłości
się nie zmusi" można i tak/ciekawie...pozdrawiam
wiersz budzący wiele negatywnych i pozytywnych
odzcuć...negatywne skierowane ku niemu natomiast
pozytywne ku drzewom które ja obroniły...dobry
wiersz...pozdrawiam
hmm..albo się kogoś kocha albo nie ...w wierszu
przyroda wzięła na siebie rolę obrońcy...
Nic na siłę, tym bardziej miłość, ale to chyba
oczywiste ;) Ciekawy wiersz.
wiersz ładny, ciekawa treść...nieda się zmuśić do
miłości i gdyby tak drzewa naprawdę mogły Nas przed
tym bronić...świat byłby lepszy.
Tak to prawda jest, do milosci nie mozemy nikogo
zmusic. Ladnie i bardzo obrazowo piszesz. Podoba mi
sie. Pozdrawiam