Gdy brak mi sił
Każdy dzień to dla mnie udręka
Problemy potrafią złamać ducha
Serce nie raz z bólu klęka
Zgniatany przez los jak zwykła mucha
Mimo to wciąż żyje
Po świecie krocze dumnie
Łzy smutku szybko zmyje
I obudzę szczęścia wspomnienie
Minuty razem spędzone dające mi boskie
siły
Przypomnę sobie twarz twoją
Uśmiech szczery, piękny i miły
I już odpływam w szczęścia krainę –
tylko moją
W twoich bursztynowych oczach tyle
radości
A zarazem bólu tak dużo
Wiem choć nie mówisz wiele o swojej
przeszłości
Jesteś dla mnie tajemniczą różą
I choć czasem twoje kolce zadają rany
To jednak nie zwracam na nie uwagi
Bo masz w sobie urok niezapomniany
I część mego serca – jest Twoje na
wieki
Komentarze (1)
nawet kochana osoba czasami rani , lecz czy ból tak
ważny jeśli kochamy...ładny wiersz...